Bar

Xechiko

Miejsca przy barze.

Delena

Elisabeth wchodzi do Grill'a i siada przy barze. Zamawia whiskey.
- To trunek dla twardych facetów - mówi barman uśmiechając się.
- W takim razie co polecasz dla twardych kobiet? - odpowiada, zalotnie spoglądając na młodego chłopaka.
- Polecam to, przesuwa ku niej kieliszek z napojem o niebieskawym zabarwieniu. Lekko muska jej rękę swoją.
Elisabeth obserwuje ruchy chłopaka z delikatnym uśmieszkiem.
I już wiem z kim spędzę wieczór - myśli sobie i spogląda znowu na niego.
- Podałeś mi drink dla słodkich panienek, szukając pocieszenia w barmanie - odpowiada patrząc mu w oczy.
Chłopak czerwieni się widząc, że popełnił gafę.
Jest jeszcze bardzo młody porównując go do mojego stażu wiekowego. Z resztą co mi tam, przystojniak. - myśli Elisabeth
- Może chciałabyś ze mną wyskoczyć gdzieś wieczorem? Kończę zmianę o 7.
Dopiła drinka. Spojrzała mu w oczy i powiedziała:
- Będę tutaj o 8.
Wyszła. Ale czuła jeszcze na sobie jego wzrok.

Edit: Błędy Smile

Xechiko

Dociera do baru. Jest po 8. W drzwiach mija jakąś parę. Mimowolnie jego wzrok pada na wychodzącą kobietę. Spogląda jej w oczy. Ona patrzy w jego. Jej wzrok przeszywa go do głębi. Brunetka wychodzi na zewnątrz. Patrzy za nią. Czuje w sobie coś dziwnego po jej spojrzeniu, ale ona ku jego zdziwieniu nie ogląda się.

Delena

Wychodząc z baru z tym barmanem w wejściu spotkała jakiegoś mężczyznę. Jego wzrok poruszył ją do głębi. Ukryła to starając się nie odwracać za nim, ale czuła, że to on patrzył za nią.
Postanowiła, że go znajdzie mimo,że bylo ciemno i nie była pewna jak tak naprawdę wyglądał. Pozna go po oczach...